Rodzina przedstawiona jako bezpłciowe winogrona? Tak, to możliwe w Zielonej Górze!
Z okazji „Międzynarodowego Dnia Rodziny” obchodzonego 15 maja, Zielonogórski Ośrodek Kultury zorganizował piękną imprezę z myślą o wszystkich rodzinach. Poza pięknym hasłem postanowił również zrobić zachęcający plakat. Co przedstawiał? „Można interpretować go różnie, ale na pewno nie kojarzy się z rodziną” – zaalarmował nas Czytelnik.
Grafikę, którą umieszczono na plakacie promującym imprezę, można oceniać i interpretować na różne sposoby, ale na pewno nie jest to symbol rodziny. Zamiast normalnej rodziny, składającej się z mężczyzny, kobiety i dzieci, zaprezentowano symbole, które kojarzą się raczej z zielonym groszkiem lub jajkami wielkanocnymi.
Co prawda, po analizie okazało się, że na plakacie są owoce winogrona, ale aby do tego dojść, należało się sporo nagłowić. Wszystkie postacie wyglądają bowiem niemal identycznie. Nie ma tam rozróżnienia na płeć męską, żeńską. Na kobietę i mężczyznę.
Zniszczona jest różnorodność, a całość wpisuje się w myśl lewackiej ideologii zaprzeczającej naturze dwóch płci. I oczywiście można spierać się i dywagować na temat elementu plakatu, który jest rzecz jasna sam w sobie elementem sztuki. Sztuka jednak też podlega ocenie.
Problem jednak pojawia się wówczas, gdy sztuka stara się wkraczać i kreować jakąś ideologię, a przy tym robi to nieudolnie, pokracznie i bezsensownie.
Pomysłodawcy przedstawienia rodziny za pomocą owoców winogrona, bez żadnej różnorodności płci, można tylko współczuć.