Koszykarze bez pieniędzy. Miasto pomija ich w konkursie

Koszykarze Zastalu zostali pominięci w konkursie na realizację ofert, które mają sprzyjać rozwojowi sportu w mieście Zielona Góra i nie dostaną ani grosza. Kwotę 500 tysięcy złotych rozdzielono między żużlowców i piłkarzy Lechii. – Prezydent uskutecznia ogromny lans na meczach koszykówki, a pieniędzy nie daje. To skandaliczne. – oceniają internauci i kibice basketu.

W konkursie wzięły udział cztery podmioty. Zielonogórski Klub Żużlowy, Lechia Zielona Góra, Grono SSA czyli wspomniani koszykarze i Towarzystwo Sportowe Przylep. Piłkarze z Przylepu dostali równe 0 (zero złotych), mimo że wnioskowali o pieniądze dla dzieci trenujących w ich klubie i zespół kobiet.

Z kolei jak podano w komunikacie oferta klubu koszykarskiego nie spełniła podobno warunków formalnych. I cokolwiek to znaczy, brzmi dość enigmatycznie, ale faktem jest, że zielonogórscy koszykarze zostali potraktowani fatalnie.

Przypomnijmy, że przez kilka lat koszykarze nie otrzymywali pieniędzy z miasta, ponieważ rzeczywiście nie spełniali kryteriów wskazywanych przez miasto przy rozdziale środków publicznych. Wówczas radni Platformy Obywatelskiej wraz z obecnym prezydentem Marcinem Pabierowskim ostro krytykowali ówczesnego prezydenta Janusza Kubickiego. Niestety teraz sytuacja się powtarza, z tym, że poprzednio krytykujący robią dokładnie to samo, co poprzednicy.

– Dlaczego koszykarzom nie przyznano środków zasłaniając się w dziwny sposób formalnościami? W przeszłości, obecnie rządzący w mieście politycy Platformy Obywatelskiej mówili o wsparciu dla koszykówki, a gdy są już przy władzy, zamiast pomagać uderzają w klub. To oburzające, bo wiele osób im uwierzyło – wskazują kibice.

400 tysięcy złotych dostali żużlowcy i mogą wydać pieniądze na profesjonalny zespół ekstraligowy. Z kolei będąca w potrzebie Lecha otrzymała 100 tysięcy na szkolenie i udział drużyny w rozgrywkach ligowych.