Trwa sesja rady miasta. Mieszkaniec: tej wojny nie wygracie!
Twarde słowa padły podczas obrad rady miasta Zielona Góra. Poszło o projekt uchwały o nieprzeprowadzaniu konsultacji w sprawie budowy szpitala psychiatrycznego dla dzieci w Parku Ruchu Drogowego.
Przypomnijmy, że w parku ma zostać zbudowany szpital. Ma się to odbyć kosztem wielu drzew. Okoliczni mieszkańcy protestują przeciw tej decyzji i śmiało zgłaszają swoje obiekcje nawet na radzie miasta. – To jest już wojna. Wiem, że przegłosujecie sobie to, żeby nie było konsultacji w tej sprawie. Zrobicie co będziecie chcieli, ale tej wojny nie wygracie – grzmiał w kierunku prezydenta Marcina Pabierowskiego i radnych Platformy Obywatelskiej jeden z mieszkańców, który zabrał głos w sprawie.
Głos zabrała również mieszkanka i przeciwniczka budowy szpitala w parku Patrycja Balcer. – Szkoda, że nie ma marszałka Ciemnoczołowskiego na sesji rady miasta – ironizowała mieszkanka, która nawiązała w ten sposób do pojawienia się wicemarszałka podczas ostatniej sesji, gdy głos zabierali mieszkańcy.
Balcer przypomniała również, że z mieszkańców próbuje się zrobić aktywnych przeciwników budowy szpitala, co nie jest prawdą.
– Nigdy nie byliśmy przeciw budowie szpitala dla dzieci. Wiemy, że jest bardzo potrzebny. – podkreślała. – Jesteśmy za racjonalnym planowaniem takich inwestycji. Wiemy, że w planach jest budowa szpitala dla seniorów w innej części miasta. I tam nie ma problemu, że jest to daleko od szpitala przy ul. Wazów. Byliśmy nazywani już garstką dyżurnych ekologów. Podam przykład z piątku, gdy o komisji rady miasta dowiedzieliśmy się w piątek po godz. 10.00. A komisja miała się odbyć po godz. 15.00. Czy to jest poważne traktowanie mieszkańców? Panie prezydencie wam nie chodzi o dzieci!