Dramat w żłobkach. Miasto podnosi ceny o kilkaset procent! Rodzice zapłacą nawet 1500 złotych za dziecko!

Zielona Góra jest kolejnym miastem, które drastycznie podnosi opłaty za żłobki. Mieszkańcy wskazują, że to nic innego jak skok na kasę ich kosztem. – To kolejny, po niszczeniu parku ruchu drogowego, numer tej władzy – mówią rozżaleni mieszkańcy. I zastanawiają się skąd takie decyzje.

Rozpoczęło się łupienie mieszkańców z pieniędzy z tak zwanego „babciowego”. Program, który miał przywrócić Polkom chęć do jak najszybszego powrotu do pracy spowoduje jedynie nabijanie kasy samorządom. I to w sposób całkiem przemyślany, bo program, który w założeniu miał przynieść ulgę młodym mamom, teraz spowoduje dodatkowy ból głowy i szukanie dodatkowych pieniędzy. Samorządy wykorzystają go do podniesienia opłat za żłobki. Drenowanie kieszeni ma zacząć się już od grudnia, czyli przed świętami. – Fajny prezent pod choinkę nam sprawiono – podkreślają mieszkańcy.

– To jest dramat – mówi nam pani Adela. – Jak może coś takiego robić zielonogórzankom. Na początku nie wierzyłam, ale jeśli oni (przyp. Radni) podejmą taką decyzję, to będzie po prostu dla nas dramat.

Mieszkanka wskazuje, że dotąd nic nie wskazywało, aby tak drastycznie miały wzrosnąć opłaty, dlatego zaskoczenie jest bardzo duże.

– Jeśli ktoś ma dwójkę, albo trójkę dzieci w wieku żłobkowym to sobie może nie poradzić – podkreśla kobieta.

W radzie miasta Platforma Obywatelska ma 14 radnych (wśród nich kilka pań), więc bez kłopotów przegłosuje to co będzie chciała, nawet jeśli będzie to niekorzystne dla mieszkańców. Pytanie brzmi jak zachowają się inni radni?

Wiadomo, że budżet miasta jest na krawędzi wytrzymałości i taki zastrzyk pieniędzy dałby rządzącym nieco ulgi w jego dopinaniu. Kilka milionów złotych nie chodzi piechotą.

Radny Grzegorz Maćkowiak (PiS) wskazuje, że podwyżka nie odzwierciedla wzrostu realnych kosztów i jest zdecydowanie za wysoka.

– To jest ogromne zaskoczenie dla wszystkich, również dla mnie. Uważam, że nie można robić tak poważnych skokowych wzrostów cen za usługi miejskie – mówi Maćkowiak. – Miasto ma rolę służebna wobec obywateli, którzy przecież utrzymują samorząd. Wiemy, że miasto ma poważne problemy finansowe i będzie jeszcze gorzej, ale do ich rozwiązania potrzebny jest trzeźwo i realnie myślący menadżer. A to, co próbuje się zrobić jest pójściem po najprostszej linii. Nie może być zgody na drenowanie kieszeni mieszkańców – podkreśla przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w radzie miasta Zielona Góra.

W projekcie uchwały, którą rozesłano już do radnych widnieją konkretne zapisy podwyżek opłat.

Czytamy w nim m.in.: – Ustala się miesięczną opłatę za pobyt dziecka w żłobku w wysokości 1 500 zł (słownie: jeden tysiąc pięćset złotych);

– Ustala się dodatkową opłatę za każdą rozpoczętą godzinę pobytu dziecka ponad przyjętą liczbę godzin pracy żłobka, w wysokości 2% minimalnego wynagrodzenia za pracę ogłaszanego przez Prezesa Rady Ministrów na dany rok. Należną kwotę zaokrągla się do 10 groszy w górę.”

– Ustala się miesięczną opłatę za pobyt dziecka w klubie dziecięcym w wysokości 1 500 zł (słownie: jeden tysiąc pięćset złotych).”;

– Ustala się miesięczną opłatę za pobyt dziecka u dziennego opiekuna w wysokości 1 125 zł (słownie: jeden tysiąc sto dwadzieścia pięć złotych).”;

Wszystkie opłaty będą musieli ponieść rodzice.

fot. strona przedszkola nr 7 Zielona Góra