Emocje wokół szpitala są niepotrzebne. Potrzeba dialogu z mieszkańcami
Rozmowa z GRZEGORZEM MAĆKOWIAKIEM, radnym miasta Zielona Góra
Mieszkańcy nie chcą dopuścić do budowy szpitala psychiatrycznego kosztem Parku Ruchu Drogowego i Parku Poetów. Urząd Marszałkowski pozostaje jednak przy swoim stanowisku. Czy nie ma ku temu lepszych miejsc w Zielonej Górze?
Szpital psychiatryczny jest potrzebny w Zielonej Górze, co do tego nie ma dziś większego sporu. Myślę, że brak uczciwego dialogu ze strony Urzędu Marszałkowskiego doprowadził do niepotrzebnych emocji. Mieszkańcy mają prawo domagać się szczegółów danej inwestycji i oczekiwać, że ich zdanie zostanie wysłuchane i wzięte pod uwagę. Jest jeszcze czas, żeby zastanowić się nad proponowaną lokalizacją z uwagi na cenny przyrodniczo teren Parku Ruchu Drogowego. Radny Jacek Budziński wskazywał inną lokalizacje położoną w pobliżu proponowanej. Myślę, że próba znalezienia innej lokalizacji pokazałaby dobrą wolę inwestora.
Mieszkańcy zauważyli że ktoś cenzuruje ich wpisy w tej sprawie, w mediach społecznościowych zarządzanych przez Urząd Marszałkowski. Jak pan ocenia taki sposób cenzurowania treści?
Niestety także zauważyłem podobne praktyki na oficjalnej stronie Urzędu Marszałkowskiego, co budzi mój duży niepokój. Uważam, że instytucja publiczna nie powinna kneblować debaty i rozmowy na argumenty.
Okazuje się że wkrótce zielonogórzan może czekać kolejna batalia, bo urzędnicy miejscy rozważają budowę bloków mieszkalnych przy rondzie przy ul. Sienkiewicza. Chodzi o były ZEFAM.
Rada Miasta na ostatniej sesji zdecydowała o przystąpieniu do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego działki na byłym Zefamie przy ul. Sienkiewicza. Przystąpienie do zmiany planu nie oznacza, że plan zostanie zmieniony. Myślę, że mieszkańcy ulicy Sienkiewicza, Strzeleckiej czy innych ulic w pobliżu muszą mieć świadomość, jak ewentualna inwestycja w budownictwo mieszkaniowe może wpłynąć na jakość ich życia. W tej lokalizacji mogłoby powstać kilkaset nowych mieszkań, co oznacza blisko tysiąc nowych samochodów. Nikogo nie trzeba przekonywać, że poziom zakorkowania tej części Zielonej Góry już dziś jest znaczący i utrudnia swobodne przemieszczanie się. Dodatkowo pozostaje kwestia ilości miejsc parkingowych, których zawsze jest zbyt mało. Dlatego uważam, że rzeczowa i uczciwa debata w tej sprawie jest konieczna i do niej zapraszam.
A jak pan ocenia sytuację związaną z budową nowego mostu w Pomorsku? Kilka dni temu władza wojewódzka i włodarze Zielonej Góry chwalili się tą inwestycją, tak jakby byli jej pomysłodawcami…
Bardzo dobrze się stało, że obecna koalicja realizuje projekty rządu Prawa i Sprawiedliwości, które stanowią ważny element rozwoju infrastruktury Zielonej Góry, Sulechowa i szerzej woj. lubuskiego. Budowa mostu w Pomorsku będzie istotnie wpływać na możliwości transportowe i komunikacyjne ponad 200 tys. mieszkańców tej części województwa. Myślę, że uczciwość polityczna i myślenie w kategoriach państwowych powinno podpowiadać obecnej władzy, że docenienie roli i pomysłów poprzedników tworzy dobry obyczaj i kulturę polityczną. Przypomnę, że pierwsze rozmowy w tej sprawie rozpoczęły się w 2019 roku, gdzie Pani Marszałek Elżbieta Polak otrzymała od Pana Ministra Waldemara Budy zapewnienie, że inwestycja będzie zrealizowana z uwagi na jej strategiczny charakter. Później zostało to potwierdzone w roku 2020 także w obecności Pana Ministra i ówczesnego Prezydenta Zielonej Góry. Niestety, w tym czasie pojawiło się dużo sygnałów ze strony polityków PO kwestionujących finansowanie tej strategicznej inwestycji.
Dziękuję.
Grzegorz Maćkowiak jest radnym miasta Zielona Góra. Należy do klubu PiS