Emocje w sprawie budowy szpitala. Na sesję przyszli mieszkańcy
Podczas wtorkowej sesji rady miasta doszło do dyskusji na temat budowy szpitala psychiatrycznego dla dzieci w Zielonej Górze. Głos zabrała m.in. mieszkanka, pani Patrycja Balcer. Szpital ma powstać przy ul. Wyspiańskiego w Zielonej Górze. Kosztem drzew z Parku Ruchu Drogowego.
Sprawa od wielu miesięcy porusza mieszkańców Zielonej Góry. Pani Patrycja Balcer z Komitetu Obrony Parku podkreślała, że mieszkańcy nie są przeciwni samej budowie szpitala, ale wskazują, że lokalizacja tego obiektu zaburzy cały pobliski ekosystem. Zdaniem społeczników, aby wybudować szpital, zostanie wyciętych grubo ponad 100 drzew.
– Nasz komitet powstał, aby sprzeciwić się planom budowy szpitala przy Parku Ruchu Drogowego. Z informacji, które posiadamy wiemy, że ma tam powstać 4-kondygnacyjny budynek, który po prostu zniszczy ten park. Dlatego nie zgadzamy się na wycinkę drzew na terenie wielkości pół hektara. Budowa szpitala wprowadzi ciężki sprzęt, który zniszczy całą zieleń. Będą tam kłopoty z wodami podskórnymi, bo jest to teren podmokły. Dlatego chcemy zmiany lokalizacji szpitala. Chcemy też objąć ten teren ochroną prawną. Potrzebne są rozmowy na ten temat.
Inwestorem nowego szpitala jest urząd marszałkowski. Sprawę budowy przybliżył na sesji wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski. – Szpital w zaborze wystąpił z wnioskiem, aby wybudować nowy szpital w Zielonej Górze. Spotkałem się z grupą protestującą przeciw tej budowie. Będzie to tak naprawdę pawilon pasywny z 50 łóżkami. Do tego dojdzie pomoc ambulatoryjna. Zleciliśmy analizę zieleni i otrzymaliśmy ekspertyzę, z którą zapoznaliśmy mieszkańców. Wynika z niej, że obiekt który tam powstanie nie wyrządzi szkód. Obszar nie jest cenny pod względem przyrodniczym. Inwestycja na tym obszarze nie wpłynie negatywnie na środowisko. Zostaną wycięte samosiejki i 19 drzew. Analizy dokonali poważni naukowcy.
Zdaniem radnego Grzegorza Maćkowiaka przy przy projektowaniu całej inwestycji należy wziąć pod uwagę głos mieszkańców.
– Szpital jest potrzebny, ponieważ poważne choroby dzieci są dziś powszechnością. Natomiast dzisiejsze spotkanie są wyrazem desperacji mieszkańców i dlatego o tym rozmawiamy. Dobrze, że spotkanie z panem prezydentem wkrótce się odbędzie. Natomiast sprawa wywołuje ogromne kontrowersje i transparentność jest bardzo ważna w tym temacie. Powinno się rozwiać wszelkie niedomówienia. Chciałbym, aby mieszkańcy mieli szanse na wypowiedzenie się i aby byli aktywnymi uczestnikami realizowanej inwestycji – podkreślał Maćkowiak.
Zdaniem społeczników liczba 50 łózek, którą podawał marszałek Ciemnoczołowski nie jest zgodna z rzeczywistością. Do budynku będą dodatkowo dobudowane parkingi i drogi dojazdowe. Co zrobi miasto? Czy zostanie wydana decyzja pozwalająca budować szpital kosztem miejskiej zieleni? Wydaje się, że sprawa jest już przesądzona, a wcześniejsze opowieści polityków o rzekomym wspieraniu ekologii, jest jak zwykle zasłoną dymną w wykonaniu tych polityków.