Na finiszu kampanii wygrywa Nawrocki. „Do końca trzeba walczyć o każdy głos”
„Byle nie Trzaskowski”, „nie dla bonżura”, „nie bać Tuska” – pod takimi hasłami podsumowano kampanię Karola Nawrockiego w Zielonej Górze. Przy zielonogórskim ratuszu członkowie Prawa i Sprawiedliwości oraz sympatycy Karola Nawrockiego przez 40 minut mówili o kampanii wyborczej i zachęcali do głosowania na obywatelskiego kandydata na prezydenta.
W ostatnich godzinach kampanii na czoło wyścigu prezydenckiego Wysunął się Karol Nawrocki, a biorąc pod uwagę to, że zazwyczaj kandydat prawicy jest niedoszacowany wygląda na to, że ma dziś największe szanse na zwycięstwo wyborcze. Członkowie Prawa i Sprawiedliwości nie zamierzają jednak zwalniać tempa i do ostatniej chwili będą prowadzili kampanię wyborczą.
– Przekonujmy do końca tyle osób ile się da swoich najbliższych, rodziny, sąsiadów i wszystkich, którzy zechcą z nami porozmawiać, do głosowania na Karola Nawrockiego – mówił Marek Ast, prezes lubuskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Ast podkreślał, że Karol Nawrocki przede wszystkim gwarantuje bezpieczeństwo Polski, odrzuci zielony ład, odrzuci pakt migracyjny i nie pozwoli narzucić Polsce obcych ideologii płynących z Brukseli i Berlina.
– I o tym właśnie będą te wybory, o tym czy Polska będzie niezależna, niepodległa, wolna i samostanowiąca o swojej przyszłości, czy też stanie się krajem poddanym brukselskim elitom – podkreślał AST, zapewniając, że mimo ogromnej wiary w zwycięstwo do końca trzeba walczyć o każdy głos.
Grzegorz Maćkowiak, sekretarz lubuskich struktur Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że Karol Nawrocki może zwyciężyć tylko dzięki głosom milionów Polaków.
– Konieczne jest nasze pełne zaangażowanie i frekwencja, bo tylko w taki sposób możemy wybrać na miejsce najważniejszego urzędnika w Polsce naszego kandydata, który pokazał w całej, niezwykle trudnej kampanii, że jest człowiekiem niezłomnym, silnym, który zapewni nam bezpieczeństwo i nie będzie kłaniał się tym wszystkim, którzy dążą do zwasalizowania Polski.
Poseł Władysław Dajczak wskazywał, że kampania wyborcza była niezwykle brutalna.
– Dotąd nie spotkaliśmy się z taką brutalnością i bezwzględnością w kampanii wyborczej. Profesor Andrzej Nowak określił tę kampanię jako najbrudniejszą i najbardziej brutalną od czasów Stalina. Bo nie było od czasów Stalina takiej brutalnością. A teraz torem Stalina poszedł Donald Tusk, który użył bandyckich metod w tej kampanii i posłużył się w jej trakcie bandziorami.
Parlamentaryści Prawa i Sprawiedliwości podkreślali, że Karol Nawrocki jest gwarantem znakomitych kontaktów transatlantyckich. Nawiązał już świetne relacje z przedstawicielami administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda trumpa i zapewni nam bezpieczeństwo.
Zwracao również uwagę na sprawy samorządowe. W czasach Prawa i Sprawiedliwości do samorządów pieniądze na inwestycje płynęły szerokim strumieniem. Po zmianie władzy zostało to zahamowane, ale jak mówili zwolennicy Karola Nawrockiego, dzięki jego wyborowi sytuacja ma ulec zmianie i ponownie samorządy mogą zyskać.
Do tego konieczny jest jednak wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Polski.