Czy ktoś ma interes w tym, że deweloper wybuduje osiedle na barickowickim bagnie?
Czy zielonogórscy radni pójdą ręka w rękę z deweloperem, który chce wybudować osiedle domków jednorodzinnych na terenach podmokłych w Barcikowicach? – Wygląda na to, że ktoś bardzo tego chce, dlatego w zaciszu gabinetów przygotowano coś, co ma ułatwić przeprowadzenie inwestycji – słyszymy od zatroskanych mieszkańców.
W najbliższy wtorek Radni Miasta Zielona Góra będą głosować nad zmianą obszaru objętego procedurą uchwalania miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego, aby umożliwić deweloperowi wybudowanie osiedla na terenie, które dotąd było bagnem.
Aby nie było problemu z formalnym załatwieniem sprawy część terenu zaznaczony na czerwono zostanie wyłączona spod obecnie trwającej procedury sporządzania planu zagospodarowania. Umożliwi to występowania deweloperowi o tak zwane „warunki zabudowy”. Ten tryb bardzo skraca czas uzyskiwania wszelkich zgód i faktycznie otwiera zgodę do budowania.
Jak udało nam się dowiedzieć, ten manewr jest trzymany przez urzędników w największej tajemnicy. Dlaczego? Bo dzięki niemu inwestor ominie zapisy Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego, gdzie miasto przeznaczyło te tereny pod użytki rolne. Teraz w cudowny sposób, bez żadnych problemów to studium przestanie obowiązywać…
Jak czytamy w internecie na stronach które zajmują się tematem:
„Prezydent Miasta Zielona Góra, Marcin Pabierowski dodatkowo KŁAMIE i wprowadza opinię publiczną w błąd”. (tutaj autor powołuje się na źródło prowadzące na platformę facebook). „Mówi, że woda znajduje się na ok. 1,4 m, a jak wskazują opracowania wykonane przez Państwowy Instytut Geologiczny, warstwa wodonośna znajduje się powyżej 1m, a warunki budowlane określane są jako niekorzystane, utrudniające budownictwo.”
„Mówi również, że nie ma się o co martwić, bo to dopiero przystąpienie do MPZP, zostaną wykonane analizy. Prawda jest taka, że od 29 sierpnia 2023 roku na mocy uchwały nr LXXV.1086.2023 trwa procedura sporządzenia Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, a przyjęcie zaktualizowanego załącznika do tej uchwały spowoduje możliwość wystąpienia o Warunki Zabudowy na „uwolnionym” obszarze.”
Oznacza to tylko tyle, że nie będzie konieczności w takim wypadku konsultacji społecznych, nie będzie wyłożenia projektu, nie będzie również żądnej informacji w Dzienniku Urzędowym, a deweloper bez kłopotu zdąży otrzymać zielone światło dla zabudowy przed uchwaleniem Planu Ogólnego.
Doprowadzenie wody, prądu, drogi, chodniki to ogromny koszt. Nie będzie to jednak koszt poniesiony przez inwestora. Okazuje się, że za doprowadzenie wymaganej infrastruktury zapłaci miasto, czyli wszyscy mieszkańcy.
Teren znajduje się na obszarze chronionego krajobrazu o nazwie „Dolina Śląskiej Ochli”, gdzie zakazuje się zmian stosunków wodnych. Bezpośrednio pod terenem planowanej inwestycji znajduje się Główny Zbiornik Wód Podziemnych nr 301 o znaczeniu strategicznym dla kraju. Jak wskazuje Główny Instytut Geologiczny jest on bardzo podatny na antropopresję.
Nie miałoby to pewnie większego znaczenia, gdyby nie fakt, że wybudowane na tym terenie domy nie będą podłączone do kanalizacji, bo jej tam po prostu nie ma i nie będzie. Wszystkie domy będą zaopatrzone w przydomowe szamba.
Już we wtorek rada miasta będzie głosować nad zmianą załącznika do uchwały z 2023 roku.
Zdaniem mieszkańców Barickowic ewidentnie widać, że między inwestorem a rządzącą w mieście Platformą Obywatelską jest jakiś układ.
W 2023 r. czyli za czasów rządów Janusza Kubickiego, przyjęto uchwałę o przystąpieniu do sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego.
„W ten sposób miasto chciało zablokować możliwość zabudowy tego terenu, po zmianie władzy następuje zwrot i nagle na bagnie będzie można się budować i nikt nie widzi problemu – nawet dyrektorka Departamentu Rozwoju Miasta.” – podkreślają mieszkańcy, który w internecie próbują jak najszerzej zainteresować sprawą.
Wiadomo, że rządząca miastem Platforma Obywatelska ponownie nie będzie chciała oglądać się na mieszkańców i najprawdopodobniej zlekceważy ich argumenty.