Ślizgawka na Górce Tatrzańskiej pokazała stan miasta… „Lecimy wprost twarzą w przepaść” – komentują internauci
Film opublikowany przez internautów pokazujący próbę zjazdu na górce Tatrzańskiej robi furorę w internecie. – Tak wygląda właśnie zjazd naszego miasta w przepaść pod nową władzą – komentują internauci.
Opublikowany film wzbudził wiele kontrowersji. Pojawiło się też wiele komentarzy. Część internautów i podkreślała, że na górce będącej w tak fatalnym stanie nie powinno się uprawiać żadnych sportów zimowych, ponieważ grozi to utratą zdrowia i poważnymi konsekwencjami.
Część internautów postanowiło porównać ekstremalny zjazd z Górki Tatrzańskiej zaprezentowany na filmie, do sytuacji w jakim znajduje się miasto Zielona Góra. – Lecimy tak samo w przepaść, jak ci ludzie zjeżdżający z Górki Tatrzańskiej. Bez ładu, bez składu, bez pomysłu i bez wizji. Tak samo lecimy na wariata, na „hurra” i z ogromnym ryzykiem – podkreślali, mając na myśli ogromne daniny, które prezydent ze swoją świtą od początku rządzenia nakładają na zielonogórzan.
– Chodzi o żłobki, ceny biletów na basen oraz śmieci. A zaraz dojdą zapewne bilety MZK – mówią rozżaleni mieszkańcy.
Ale byli też tacy którzy w filmiku upatrywali winę byłego prezydenta Janusza Kubickiego, który w przeszłości chciał zagospodarować ten teren.
W internecie przewodzi w tym aktywista związany z Platformą Obywatelską Jan kominek, który udziela się mocno w organizacjach emeryckich. Przede wszystkim w klubie relaks. Kominek zarzucił wręcz, że pomysły na odnowienie i rewitalizację Górki Tatrzańskiej były nietrafione i nie powinny być realizowane dlatego dopbrze, że zostały zablokowane.
Tymczasem jak było naprawdę?
Już kilka lat temu ówczesne władze miasta chciały zrewitalizować ten teren, postawić wieżę widokową, a zaniedbany teren Góry Tatrzańskiej przekształcić w miejsce do uprawiania sportów zimowych. W przypadku braku śniegu, co w naszych warunkach jest dość częste, uczestnicy zimowych zabaw mogliby zjeżdżać na specjalnym materiale który zostałby zamontowany na Górze Tatrzańskiej.
Niestety do realizacji tego pomysłu nie doszło na skutek protestów organizacji pseudoekologicznych, które lobbowały przeciw takim rozwiązaniom między innymi w Urzędzie Marszałkowskim zarządzanym przez Platformę Obywatelską, a ten zablokował pieniądze na całe przedsięwzięcie.
W razultacie mieszkańcy, którzy chcą pozjeżdżać z Góry Tatrzańskiej robią to na własne ryzyko, z dużym prawdopodobieństwem urazów i kontuzji.